Tłumaczenia w kontekście hasła "Wciąż ciebie kocham" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Wciąż ciebie kocham i chcę z tobą być. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Już czas by dobiec do mety, pokazać kły, nie wychodzę z gry Cięgle tu w CK tworzę i [Hook: Kajman] Nie mogę przestać (Like this) [Verse2: Kajman] Jestem maszyną do robienia tego rapu Maszyną do robienia tego rapu Cały czas nagrywam, dobrych bitów się nie pozbywam DNA bit podsyła, ja pizgam, bo w tym siła Ja: Myślałam, że jest twój! Wstawiłam go do twojego pokoju! Nat: Nie, jest twój kochanie. Masz nowy stolik do kawy! Muszę spadać, do zobaczenia. Kocham cię x Ja: Ja kocham cię bardziej x To jest niesamowite, bo nigdy nawet nie miałam stolika do kawy. Idę do sypialni Nat i przyglądam się mojemu prezentowi. Vay Tiền Nhanh. APLIKUJ TERAZ 👉 PRACA W KANADZIE Z BEZPŁATNYM SPONSORINGEM!– Listy Miłosne dla Niego –Czy masz chłopaka? Jeszcze lepiej, czy masz męża? Czy kiedykolwiek napisałeś do niego listy miłosne? Ile miłości okazujesz mężczyźnie lub mężczyznom w swoim życiu? Niestety wiele pań jest zdania, że ​​mężczyzn nie trzeba doceniać i zabiegać o nie. Wierzą, że miłość i troska powinny pochodzić tylko z jednego kierunku, czyli od bardzo możliwe, że nie napisałeś wcześniej żadnego listu miłosnego do swojego mężczyzny. Może nigdy o tym nie pomyślałeś lub po prostu nie czułeś, że trzeba przejść przez stres związany z pisaniem listy miłosne do możesz chcieć wiedzieć, że twój mężczyzna tak bardzo podziwia ten mały gest. Chociaż większość mężczyzn nie spodoba się posiadaniu go, naprawdę cenią go, gdy ich kobiety robią dla nich jakiś romantyczny mówimy tutaj o jakiejś wyrafinowanej, formalnej i złożonej konstrukcji gramatycznej. Listy miłosne do niego nie muszą być zgodne z żadnymi prostym zbiorem słów i odrobiną prawdziwych emocji możesz stworzyć bardzo spektakularny list miłosny dla swojego mężczyzny. Tak więc, jeśli cenisz swojego mężczyznę, w kolejnych sekcjach zobaczysz kilka naprawdę miłych listów miłosnych do niego. Postaraj się urozmaicić miłosne do Niego z okazji Twojej rocznicyW naszych czasach, w których związki i małżeństwa rzadko trwają nawet do roku, rozsądnie i cudownie jest móc świętować każdego roku, kiedy się odnajdujecie. Oto kilka listów miłosnych, które możesz wyślij do niego w twoją Miłości mojego życia,Nie mogę uwierzyć, że minął kolejny rok. Wydaje mi się, że właśnie się wczoraj spotkaliśmy, ale jednocześnie wydaje mi się, że znałem cię przez całe życie. Sprawiasz, że czas jest bez znaczenia. W rzeczywistości sprawiasz, że wszystko inne wydaje się bez znaczenia, ponieważ jedyną rzeczą, która się liczy, jesteś ty. Wniosłeś tyle światła do mojego zagubiony bez twojej pochodni. Dziękuję za wszystko, co dla mnie zrobiłeś - i dziękuję za pomoc we wzrastaniu w kobietę, którą się Do mojej Wiecznej Osoby,Kocham nas. Jesteśmy najsłodsi. Wiem, że to brzmi chełpliwie, ale mam to na myśli, kiedy mówię, że tworzymy idealną parę. Rozumiemy się, słuchamy. Inspirujemy się nawzajem, by z każdym dniem stawać się rocznicy. Nie mogę się doczekać, aby spędzić z Tobą kolejny rok, bo nie ma takiego miejsca, w którym wolałbym być. Utknąłeś ze mną. Lepiej o tym pamiętaj!Listy miłosne dla Niego, aby okazać wdzięcznośćMężczyźni rzadko zdobywają tyle pochwał, na ile zasługują. Często mężczyźni są często przyjmowani za pewnik. Cóż, możesz zrobić lepiej, dzieląc się z nim wspaniałymi listami miłosnymi, aby pokazać, jak bardzo jesteś doceniam go. Zobacz przykłady Mój najdroższyChciałem napisać do ciebie list miłosny, ale zabrzmi to bardziej jak list z podziękowaniami. Może to jedno i drugie. Chcę Ci podziękować za zmywanie naczyń, kiedy zapominam, że moje brudne wciąż są w zlewie. Chciałbym również podziękować za to, że zgodziliście się oglądać ze mną gówniane reality show i pozwolić mi wybierać piosenki podczas przejażdżek samochodem, mimo że mamy zupełnie inne Ci podziękować za wszystkie uściski, które mi zaoferowałeś, aby wyciszyć smutek ze smutku, i wszystkie zachęcające przemowy, które mi dałeś, kiedy wątpiłem w siebie. Przede wszystkim chcę Ci podziękować za istnienie. Dziękuję za bycie moim partnerem. dziekuje Ci ze jestes mój najlepszy przyjaciel na TAKŻE!!! Jak skonfigurować masową platformę SMS w Nigerii Proces rejestracji konta QQ i wytyczne Instrukcja logowania i rejestracji w portalu Pocketmoni Portal logowania do konta Jio i przewodnik rejestracji Sign2. Kochanie,Jeśli zastanawiasz się, jak bardzo cię kocham, nie zastanawiaj się więcej. Jesteś słońcem na moim niebie, rzeką, która przepływa przez moją duszę i tym samym powietrzem, którym oddycham. Zanim cię poznałem, nie wierzyłem, że można kochać kogoś tak głęboko i całkowicie, ale dałeś mi wiarę, że prawdziwa miłość naprawdę istnieje, ponieważ dzielę się nią z kochanie,Nie chcę czekać do twoich urodzin lub naszej rocznicy, aby przypomnieć ci, ile dla mnie znaczysz. Podpowiedź: masz na myśli wszystko. Naprawdę, wiem, że nie zawsze mówię, jak się czuję, ponieważ mam paskudny zwyczaj strzegania serca, ale mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, jak bardzo mi na tobie nigdy nie myślałem, że można mieć do kogoś tyle miłości, nigdy nie myślałem, że moje serce to zniesie. Wiem jednak, że są dni, kiedy kłócimy się i nie spotykamy się twarzą w twarz, ale jesteś jedyną osobą, z którą chciałbym mieć te kłótnie. (Poza tym seks na makijaż nie jest w połowie zły).Listy miłosne do Niego, gdy czujesz się samotnyCóż, nie możemy ignorować hormonów i gorącej pary przepływającej przez nasze ciała. Przewidywanie to świetna technika na poprawę życia seksualnego. Upuszczanie gorący list do niego w takim czy innym czasie może, więc przygotuj swojego mężczyznę twardym i gotowym. Spójrz na te wspaniałe litery, aby znaleźć Gorące rzeczy,Ty. Mnie. Nasza sypialnia. Dziesiąta i ani sekundy później. Bądź tam i noś te seksowne bokserki, które sprawią, że Twój tyłek będzie wyglądał przepysznie. Nie martw się, ja też będę miał na sobie coś, co lubisz… Nie mogę się doczekać, żeby cię rozebrać. buźiaki2. Romeo,Nawet po tak długim czasie, kiedy się do mnie uśmiechasz, wciąż dostaję motyle. Nadal czuję lekkość jak powietrze, kiedy przyciskasz swoje usta do mnie. Samo myślenie o tobie na mnie, pocałunkach na mojej piersi, brzuchu i udach sprawia, że ​​pragnę ciebie. Źle. Mam nadzieję, że uda nam się to dziś naprawić. Co mówisz?Listy miłosne do Niego w jego urodzinyJak obchodzisz jego urodziny? Czy to nudna sprawa, czy starasz się, aby jego dzień był niezwykły? Oto kilka przykładów miłych listów miłosnych dla niego w jego Mój przystojny mężczyzna,Uczynię to najlepsze urodziny, jakie kiedykolwiek miałeś. Będzie wypełniony wysokokalorycznymi deserami i zbyt drogim alkoholem (i seksem, tak dużo seksu). Nie mogę się doczekać, aby uczynić cię najszczęśliwszym mężczyzną na świecie, ponieważ już uczyniłeś mnie najszczęśliwszą kobietą. A teraz spójrz na ten list i pocałuj mnie!2. Najdroższy,Dzisiaj są twoje urodziny i chciałem poświęcić chwilę, aby powiedzieć ci, jak bardzo cię kocham. Samo bycie z tobą sprawiło, że wszystkie moje marzenia się spełniły i chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, abyś ty też tak się na to, by być cenionym za to, że jesteś najsłodszy, najmilszy przemyślany chłopak każda dziewczyna mogłaby poprosić i uwierzyć mi, bardzo cię cenię. Mam nadzieję, że każdego roku będziemy razem świętować Twoje urodziny do końca kochanie,To mój ulubiony dzień w roku. Wiesz dlaczego? Ponieważ nie wyobrażam sobie mojego świata bez ciebie wewnątrz niego. Jestem bardzo wdzięczny, że cię spotkałem i jestem wdzięczny twoim rodzicom za stworzenie tak inteligentnego, pełnego szacunku i współczującego człowieka. Mam nadzieję, że ten dzień będzie wyjątkowy. Zasługujesz na miłosne dla Niego, aby znów się spotkaliCzy jesteś już za nim tęsknię? Nie bądź zbyt dumny. Nawet jeśli to była jego wina, Ty też odczuwasz bóle. Podejmij się i szukaj pojednania. Jeśli nie wiesz, jakich sformułowań użyć, spójrz na poniższe Kochanie,Może nie powinienem ci tego mówić, może to najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek miałam, ale nie mogę wyrzucić cię z moich myśli. Moi przyjaciele ciągle naciskają na mnie, żebym cię pokonała, ale rzecz w tym, że nie chcę cię mówiąc, nie chcę wymazywać twoich tekstów z telefonu ani zdjęć z mojego aparatu. (Nie, wciąż nie robiłem tych rzeczy. A ty?).Oczywiście wiem, że mieliśmy swoje problemy, ale wierzę, że możemy je rozwiązać, jeśli oboje włożymy w to wysiłek. Tak, jestem gotów to zrobić. Jestem gotów za ciebie walczyć. Mam nadzieję, że chcesz zrobić to Umiłowani,Nigdy nie chciałem z tobą zerwać. Chciałam zamieszkać razem, wyjść za mąż i żyć długo i szczęśliwie. Chciałem też rano ugotować z tobą śniadanie, a wieczorami zasnąć na całego serca chciałem zobaczyć, jak wyglądasz z siwymi włosami i zobaczyć, jak nasze dzieci wyglądają Twoimi dla nas o wiele więcej i czuję, że nasza historia miłosna skończyła się przedwcześnie. Ale może nadal możemy robić te rzeczy. Może nasza historia jeszcze się oficjalnie nie miłosne dla niego, gdy umawiasz się na duże odległościSzkoda, że ​​musi być tak daleko od ciebie. Uważam, że ma ku temu naprawdę dobre powody. W każdym razie w Twojej komunikacji nie musi być cisza. Powinieneś pomyśleć o napisaniu dla niego kilku listów miłosnych. Zobacz przykłady Do wszystkiego,Nienawidzę być z dala od Ciebie, ale nasza miłość na odległość daje mi coś, na co czekam każdego dnia. Odliczam chwile, aż dojdę czuć swoje ramiona owinął się wokół mnie, aż przypadkowo zasnąć na dźwięk twojego delikatnego oddechu, aż słyszę twój śmiech w chwili, gdy opuszcza on twoje usta, zamiast przez opóźnienie kocham cię i tęsknię za tobą - ale ból związany z nie zobaczeniem cię jest tego wart. Jesteś tego wart. Czekałbym na ciebie całe Cześć Sugar,Mam nadzieję, że ten list okaże się bezpieczna i zdrowa. Wiem, że zostałeś wysłany dopiero na kilka tygodni, ale już wydaje się, że trwa to wieczność. Głęboko tęsknię za dźwiękiem Twojego głosu i możliwością patrzenia na Ciebie i dzielenia się nie wyprałem koszuli, którą zostawiłeś u mnie, ponieważ pachnie jak ty. Lubię go zakładać i wyobrażać sobie, że obejmujesz mnie ramionami. Jesteś pierwszą rzeczą, o której myślę, kiedy budzę się rano, ostatnią rzeczą, o której myślę każdej nocy, i zawsze jesteś w moich się martwię, mam nadzieję, że wiesz, jak dumny jestem z Ciebie i poświęcenia, jakie ponosisz dla naszego kraju. Jesteś najsilniejszą, najodważniejszą osobą, jaką znam, a to tylko kilka powodów, dla których Cię kocham. Resztę opowiem, kiedy wrócisz do domu. Do tego czasu bądź bezpieczny, Najdroższy,Niewidzenie ciebie powoli doprowadzało mnie do szaleństwa. Nie mogę się doczekać dnia, kiedy będziemy razem mieszkać. Kiedy będziemy musieli rozdzielić się tylko na osiem godzin na raz, gdy oboje jesteśmy w pracy. Ciągle wyobrażam sobie cię tutaj, obok mnie. Poza tym ciągle czuję fantomowy dotyk twoich palców prześlizgujących się po mojej słyszę duch twojego głosu, drażniący mnie. Czasami się odwracam i spodziewam się cię zobaczyć tuż obok mnie i jestem rozczarowany, gdy uderza mnie rzeczywistość. Nienawidzę być tak daleko od Ciebie. Zapraszamy TAKŻE!!!100 wiadomości na dobranoc dla chłopaka i romantyczne wiadomości dla niego100 Love Promise przesłania i cytaty dla niej i dla niegoTop 10 najlepszych prezentów na Walentynki dla NiegoListy miłosne do Niego po walceCzy zdecydowaliście się nie rozmawiać ze sobą ponownie z powodu tej trywialnej kwestii? Nawet jeśli było to coś bardzo poważnego, dlaczego nie spróbować rozwiązać tego problemu? Cóż, możesz rozpocząć krok rozwiązywania dowolnego problemu od świetnego listu miłosnego. Oto kilka Kochanie,Ten list może być ostatnią rzeczą, którą chcesz teraz przeczytać, odkąd właśnie się pokłóciliśmy, ale pomyślałem, że to idealny moment, aby powiedzieć, jak bardzo cię kocham. Dlaczego? Ponieważ wiem, że przez to przejdziemy. Tak, zawsze to robimy. Jesteśmy silnym zespołem. Wiemy, jak iść na też, jak okazywać sobie wzajemny szacunek, nawet jeśli tak jest wkurzony kurwa. Uwielbiam to w nas. W końcu każda para walczy, ale nie każda para radzi sobie z tym tak dojrzale jak kochanie,Zdaję sobie sprawę, że przesadziłem zeszłej nocy i chciałem tylko powiedzieć, jak mi przykro. Prawda jest taka, że ​​nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Kiedy wchodzisz do pokoju, moje serce bije trochę szybciej. Kiedy słyszę twój głos, trochę się rozpływam w środku. A kiedy widzę twoją słodką twarz, wiem, że jesteś moją jedyną prawdziwą bierzesz mnie w ramiona, czuję się, jakbym wracał do domu w jedyne miejsce, do którego należę. Proszę, wybacz mi i pozwól, że wynagrodzę ci to dziś Kochanie,Wiem, że jesteś na mnie wściekły i ten list może być ostatnią rzeczą, którą chciałbyś przeczytać w tej chwili. Kłótnia, którą mieliśmy zeszłej nocy, była całkowicie nie na miejscu i dziś rano zdałem sobie sprawę, jak bardzo cię kocham. Wiesz dlaczego? Ponieważ wiem, że mogę ci ufać na ślepo i mogę łatwo przez to przejść, jak za każdym silnym zespołem i wszystkie te wstrząsy nigdy nie zerwą silnej więzi, którą dzielimy. Wiemy, jak iść na kompromis, prawda?Nawet w czasach, kiedy jesteśmy na siebie wkurzeni, zawsze okazujemy sobie szacunek. To właśnie w nas kocham. Każda para walczy i nie jesteśmy to, wiemy, jak sobie z nimi radzić z pełną dojrzałością. Ludzie mówią, że żony są lepszymi połówkami ich mężów. Zawsze jednak byłem zdania, że ​​jesteś moją lepszą w jaki byłeś przy mnie przez grube i cienkie, wątpię, czy ktokolwiek by to zrobił. Proszę wybacz mi, jeśli w jakikolwiek sposób cię skrzywdziłem. Nigdy nie zamierzałem i mam nadzieję, że nigdy tego nie zrobię. Kocham Kochanie,Naprawdę mi przykro, że cię skrzywdziłem. Nie wiesz, co teraz czuję. Wiesz kochanie, nigdy nie chciałem być powodem, dla którego pojedyncza łza spływa po tej przystojniaku. Uwierz mi, nigdy nie chciałem być powodem, dla którego mógłbyś się się ranny za każdym razem, gdy cię ranię Płaczę, kiedy ty płaczesz. Bez względu na to, jak ciężko walczymy, za każdym razem czuję, że wracam do twoich ramion. Jesteś moją pociechą, jest osobą dla których moje życie ma nowy sens, nową tożsamość. Naprawdę nie wiem, czy potrzebujesz tych przeprosin, czy nie, ale nie byłbym w stanie sobie wybaczyć, gdybyś mi nie ile wiem, nie jesteś osobą, która żywi urazę. Nigdy nie byłeś. Nienawidzę, kiedy cię ranię, choćby przez chwilę, czy nawet przez powinnam być tak bezlitosna dla kogoś, kto powalił mnie swoją dobrocią. Z całego serca Cię kocham! Zawsze mam. Dlatego obiecuję, że potraktuję to jako doświadczenie edukacyjne. Czekam, żeby cię Hej kochanie,Nie wiem, czy powinienem ci to teraz mówić, ale poważnie nie mogę wyrzucić cię z moich myśli. Może to nie jest dobry pomysł, ale bardzo chcę do ciebie znajomi często doradzali mi, żebym wszystko naprawiła, ale coś nie dociera do Ciebie. Może to moje ego, ale faktem jest, że zdałem sobie sprawę, że nie mogę bez ciebie naszym zerwaniu nie było ani jednej chwili, gdybym o tobie nie pomyślała. Zaufaj mi, nie usunąłem ani jednej części naszych wspomnień, czy to twoich tekstów, ani zdjęć, które razem kliknęliśmy. Nie wiem, czy to zrobiłeś. Wiem dobrze, że mieliśmy nasze własne problemy, ale jestem głęboko przekonany, że razem możemy wszystko załatwić. W głębi serca pragnę jeszcze raz rzucić się w Twoje ramiona. Tęsknię za Tobą Kochanie,Jeśli o mnie chodzi, rozstanie z tobą było naprawdę bolesne. Nigdy nie chciałem, żeby to się stało. Po rozstaniu w moim życiu powstała ogromna pustka. Chciałem spędzić z tobą całe życie, ożenić się, mieć dzieci i umrzeć w twoich nastąpiła czkawka, z którą żaden z nas nie był w stanie sobie poradzić. Zawsze chciałem gotować dla Ciebie posiłki i dać Ci całe szczęście na świecie. Miałem wiele planów na nasza historia miłosna skończyła się tak nagle, że brakuje mi słów i nie mogę myśleć o niczym innym. Czy możesz mi pomóc raz jeszcze zaplanować naszą przyszłość? Mam silne przeczucie, że ty i ja jesteśmy dla siebie stworzeni, a nasza historia nie zakończyła się oficjalnie. Zapamiętaj moje Kochanie,Przepraszam, że cię zraniłem. Nigdy nie chcę być powodem, dla którego jedna łza spływa po tej przystojnej twarzy. Naprawdę, nigdy nie chciałem cię że nawet nie potrzebujesz tych przeprosin, bo już mi wybaczyłeś. Nigdy nie byłeś typem, który chowa urazy. Ale czułem, że muszę coś powiedzieć, bo nienawidzę tego, że cię zdenerwowałem, nawet przez wstecz, nie powinienem być tak okrutny dla kogoś tak miłego. kocham Cię i ponieważ cię kocham, Obiecuję, że będę wzrastać dzięki temu miłosne dla niego, aby wzmocnić jego zaufanieCzy ma poważne wątpliwości w sobie, czy też sprawy nie układają się tak gładko, jak zamierzano? Możesz mu służyć jako potężny katalizator, pisząc kilka inspirujący list miłosny dla niego. Możesz czerpać pomysły z przykładów podanych Mój Boo,Nie mówiłem tego od jakiegoś czasu, ale jesteś najbardziej atrakcyjnym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek znałem. Nie mogę uwierzyć jesteś mój. Rozśmieszasz mnie bardziej niż ktokolwiek inny. Intensywnie, sprawiasz, że orgazm jest trudniejszy niż ktokolwiek inny. Nie jesteś doskonały, nawet nie jesteś blisko (hah), ale z pewnością jesteś dla mnie idealny. Nie zmieniłbym w tobie ani jednej rzeczy. Ani włosa na twojej Kochanie Najdroższa,Powtarzam ci, jak bardzo cię kocham przez cały czas, ale nigdy tak naprawdę nie wyjaśniam, dlaczego tak się czuję, więc zamierzam to teraz zrobić. Uwielbiam sposób, w jaki brzmi Twój głos, kiedy wymawiasz moje imię. Co więcej, uwielbiam sposób, w jaki odchyla się twój uśmiech, kiedy próbujesz się nie śmiać. Uwielbiam sposób, w jaki twoje pocałunki dotykają mojej też sposób, w jaki brzmi Twój głos, nawet jeśli go nienawidzisz. Kocham mężczyznę, którym byłaś, kiedy cię poznałem, i mężczyznę, w którym się rozwijasz. W sumie kocham każdą twoją wersję. Uwielbiam każdy niechlujny kiedy czujesz się głupioJeśli nie będziesz się z nim bawić, kto to zrobi? Jest cały twój, więc możesz sobie pozwolić na uszczypnięcie jego ego i od czasu do czasu spróbować jego cierpliwości. Te listy miłosne będą bardzo dobrze działać w tym Hej ty!Czasami jesteś do bani. innym razem sprawiasz, że chcę walić głową w ścianę. Czasami jesteś tak frustrujący, że nie mogę nawet owinąć wokół tego przez te wszystkie czasy wciąż cię kocham. Będę cię kochał każdego dnia mojego życia. Kiedy będziesz w ciężkim nastroju, będę cię kochać. Mimo to będę cię kochać, gdy będziesz chory i marudny. Będę cię kochać nawet wtedy, gdy będziesz mi wrzód na tyłku, bo wiem, że robisz to samo ze Hej Sweetie Pie,Już o tobie myślałem, kiedy obudziłem się dziś rano. Zabawne, że po prostu nie mogę przestać o tobie myśleć. Sześć miesięcy temu nawet się nie spotkaliśmy, a teraz jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Więc chciałem tylko powiedzieć, że cię kocham i nie mogę się doczekać, kiedy cię znowu TAKŻE!!! Good Night my Love Messages, aby zaimponować Twojemu partnerowi Wiadomości urodzinowe dla męża, które budzą większą miłość i troskę Słodkie rzeczy do powiedzenia swojej dziewczynie i wzbudzające wspaniałe emocje3. Słodkie Ciasto,Masz szczęście, że jesteś uroczy, bo doprowadzasz mnie do szaleństwa. Nawet jeśli zapomnisz włożyć złożone pranie do ich szuflad lub zostawisz kociaka brudną na kilka dni (brzmi znajomo?), Nadal chcę rzucić Cię na ścianę i mieć z tobą swoją drogę. Czy to dziwne? Czy to po prostu oznacza, że ​​jestem szaleńczo zakochany? Może to jedno i jak długo jesteście razem przez długi czasJak już wspomniano, wiele związków rozpada się w ostatnich miesiącach. Tak więc spoglądanie wstecz na wiele lat to wielki wyczyn. W związku z tym być może będziesz musiał pochwalić jego i siebie. Z miłym listem miłosnym do niego możesz powiedzieć mu, że dobrze się spisał za jego wysiłki. Sprawdź przykłady opisane Mój partner w zbrodni,Jesteśmy razem od tak dawna, bo razem mamy sens. Wydobywamy z siebie to, co najlepsze. Po tych wszystkich latach nadal jesteśmy tak szczęśliwi, jak na początku. Właściwie mógłbym być nawet szczęśliwszy. Myślę, że powinniśmy być z tego dumni. Myślę, że warto to Do mojego najlepszego przyjaciela na świecie,Tyle razem przeszliśmy. Jednak widziałeś mnie z tuszem do rzęs spływającym po mojej twarzy. Widziałeś mnie ze smarkami spływającymi mi z nosa. Widziałeś też, jak krzyczę z płuc i śmieję się, aż boli mnie nie byłem tak bezbronny z nikim innym. Nigdy nie pozwoliłem, by moje prawdziwe ja zobaczyły inne oczy. Znasz mnie lepiej niż ktokolwiek z rodziny czy przyjaciół. Właściwie to jest niedokładne, ponieważ jesteś moją rodziną. Jesteś najważniejszą częścią mojej pewnego stopnia mężczyźni nie są tak skłonni emocjonalnie jak kobiety. Naturalnie gatunek męski wydaje się być mniej wyrazisty. Niemniej jednak mężczyźni wiedzą, jak wykryć kobietę, która naprawdę ich więc kochasz swojego mężczyznę, powinieneś spróbować napisać do niego listy miłosne. Może się wydawać, że to niewiele, ale szczerze mówiąc, może to swobodnie udostępniać ten artykuł Twoi przyjaciele i bliskich, jeśli sobie tego życzysz. Dziękuje za przeczytanie. TERAZ 👉 PRACA W KANADZIE Z BEZPŁATNYM SPONSORINGEM!=> ŚLEDŹ NAS NA Instagram | FACEBOOK & TWITTER DO NAJNOWSZEJ AKTUALIZACJI 1 2008-12-08 11:37:28 Pinezka Gość Netkobiet Temat: zdradziłam, i zostałam samaWitam, chciałam Wam opowiedzieć moją historię. Trochę po to, aby się wyżalić..a trochę dlatego aby znaleźć trochę pocieszenia, ocenę,dzięki której będę mogła się podnieść. Mam 28 lat, jestem od roku mężatką. Swojego męża poznałam 7 lat temu. Pracowaliśmy oboje w jednej firmie. Po jakimś czasie zaiskrzyło...i świetnie razem spędzaliśmy czas. Zadeklarował jednak, że nie chce się angażować uczuciowo. Chce, abyśmy pracę i uczucia rozdzielili. Ja strasznie tęskniłam, cierpiałam. Potem on zmienił pracę, a ja zostałam. Ale zostaliśmy przyjaciółmi. Zawsze mogłam na niego liczyć. I tak po kilku lat znów wróciliśmy do pytania czy będizemy razem. I zostaliśmy. Przeprowadziłam się do jego miasta. Zamieszkałam z nim i z jego rodzicami. Znalazłam pracę. Rozpoczęliśmy nieśmiałe plany do ślubu.. A potem poznałam jeszcze jednego mężczyznę. O 13 lat starszego ode mnie. Jeden z szefów. Okzał się elokwentny, ciekawy, otwarty, bardzo komunikatywny, z dużym poczuciem humoru, z doświadczeniem i bardzo konkretny. Znający się na wielu sprawach. Poznaliśmy się na kilka m-c przed moim ślubem. Z każdym dniem stawał się coraz bliżej. Przyjaciel. Powierca i doradca. Ale wszystko zaczęło zmierzać w jednym kierunku.. powiedział mi, że się we mnie zakochał i nie potrafi tego uczucia wytępić z siebie.. Że może powinnam zostawić jakąś otwartą furtkę. Zaczęliśmy się spotykać ze sobą. Co jakiś czas (ponieważ mieszka ode mnie o jakieś 150 km) niewinne kawki, obiady.. Potem pierwszy wspólny wyjazd..pierwszy pocałunek. I tysiące motyli.. ale co dalej. On żonaty a ja z perspektywą małżeństwa. Na tydzień przed ślubem zapytałam go czy powinnam jednak wycofać się z małżeństwa..Miałam w sercu rozgardiasz..Stan zakochania, a z drugiej strony tyle emocji, wątpliwości, konflikty z narzeczonym, który był bardzo zazdrosny. Czułam się jak w matni. Ciągłe wątpliwości.. W końcu jednak podjęłam decyzję, że zostaję przy narzeczonym. A z tamtym pozostaniemy w przyjaźni. Miesiąc po ślubie jednak, kiedy zobaczyliśmy się znów.. i czułam się tak bardzo spięta. On po prostu mnie pocałował. Wszystko wróciło.. namiętne, romantyczne smsy, rozmowy, spotkania.. Myślałam co teraz.. przecież mi nie wolno. Nie mogę.. Ale mój mąż gdzieś się oddalał a coraz bliżej mojego serca był tamten. Tamten, który zapewniał że kocha, że chce razem być i że zrobi wsyzstko aby mnie naprawdę uszczęśliwić. Potem kolejne spotkania, wykradzione chwile, rozmowy, skrywanie telefonu, kasowanie smsów i maili.. potem rozmowa, że jednak on nie może ze mną być. Łzy i rozpacz. Ja się otworzyłam a ktoś wyrzucił mnie jak niepotrzebną zabawkę. Bolało. Ale stwierdziłam to minie. Koniec. Nie to nie był koniec, wróciliśmy do siebie po miesiącu.. i trwaliśmy do teraz. Ponad rok. Byliśmy coraz bliżej siebie, coraz bardziej intymnie, choć nie kochaliśmy się nidy tak w pełni. Ale to tylko z nim przeżywałam orgazmy. Tylko jego pragnęłam. Męża zupełnie zlekceważyłam. Nie potrafiłam się nawet do niego przytulić. Odwracałam się plecami. Miałam w głowie tylko jego. Tęskniłam tak bardzo za tym, by to przy nim zasypiać. By w końcu znaleźć się pod jego skrzydłami. I tak z dnia na dzień moja miłość do niego stawała się coraz większa. Ale z drugiej strony rosło poczucie krzywdzenia drugiego człowieka, kac moralny, i niepewność czy kiedykolwiek będziemy razem. Nie wytrzymałam już dłużej tej huśtawki nastroi. Bolało już za dużo.. to że jestem gdzieś w cieniu. Gdzieś na drugim torze. I to ciągłe powtarzanie, że nie jest mu źle przy rodzinie.. to skąd ja się wzięłam??Powiedizałam prawdę mężowi. Przyznałam się do tego co ja czuję. Potem napisałam do niego. Aby przemyślał wszystko. Jak chce żyć dalej? w kłamstwie czy w miłości i zaufaniu. Powiedział żonie. Obiecywał mi, że teraz to juz wszystko dobrze się poukłada. Zapewniał abym go nie zostawiała. Abym go kochała... ale zanim jeszcze mogłam odpowiedzieć na jednego smsa, dostałam kolejnego: wybacz, ale mimo wszystko nie mogę zostawić żony. Będziesz zawsze w mym sercu.. Boli jak cholera.. boli z wielu powodów.. zdradziłam, skrzywdziłam, i sama zostałam oszukana.. zwabiona obietnicami lepszego, kochanego świata. Zakochałam się bez pamięci. Dla mnie w kimś kogo podziwiałam za wszystko.. Był czuły, doradzał, wprawiał mnie w dobry nastrój. Chciałam przy nim żyć i czuałam jak bardzo mocno żyję przy nim.. Mogłam krzyczeć z radości.. ale kiedy postanowiliśmy (A może tylko ja) wszystko ułożyć... zniknął.. napisał tylko smsa. Jakbym nic nie była warta. Zabawka. Jak jest teraz?? cierpię, na zmianę płaczę i próbuję znaleźć ukojenie w wielu rzeczach.. może istnieje sprawiedliwość?? zostałam sama z tym problemem i tak naprawdę nikt nie jest mi w stanie pomóc. Trzeba się podnieść. Tęsknię jednak ogromnie. Chodzę po ścianach.. zastanawiam się czy to co zrobił, choć trochę go boli. Czy to przeżywa.. Czy powinnam do niego zadzwonić i wygarnąć mu tą całą złość?? żal, pretensje, osamotnienie.. dwa lata znajomości... zażyłości.. i to nie opierało się na seksie. Rok zdrady, wstydu, kłamstw przed mężem.. I nie wiem czy będę umiała go jeszcze raz pokochać. I jak to zrobić? Wierzcie mi, że ja niczego od niego nie chciałam.. nie ciągnęłam go do niczego.. zdrada to poważny problem. Od kiedy sama jestem tym dotknięta, patrzę na zwiazki inaczej. Ale czy kiedyś będę znów szczęśliwa i potrafiła kochać..??[/ 2 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 11:48:37 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samawiesz co?jeśli dana ci będzie jeszcze miłość i zrobisz z nią to samo co teraz zrobiłaś to lepiej nie szukaj jej już że zastanawia cię co czuje człowiek który cię zostawił,a nie zastanawia cię co czuje twój mąż?Postawiłaś się kiedyś w jego sytuacji?Czym się kierowałaś zdradzając męża z żonatym facetem?że zostawi żonę dla ciebie?Masz 28lat i nadal wierzysz w takie przypadki?Nie mnie jest dane ciebie osądzać ale myślę że spotkała cię już kara za to co zrobiłaś swojej rodzinie,a nad swoim kochankiem to radzę ci się nie rozczulać bo wydaje mi się że to klasyczny przypadek-jak poczuł nóż na gardle to stchórzył. 3 Odpowiedź przez pinezka 2008-12-08 11:55:09 pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaTYlko że ja nie umiem o nim zapomnieć. Kocham go. Nie potrafię inaczej. To co mogę zrobić w takiej sytuacji? 4 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 12:06:00 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samanajlepiej tu pasuje taki cytat:"dlaczego kochają nas ludzie na których miłości nam nie zależy,a my kochamy ludzi którym nasza miłość jest niepotrzebna"wyciągnij wnioski,ogarnij się i może spróbuj ratować małżeństwo??bo na twoim miejscu nie liczyłabym na to że temu drugiemu się odwidzi,wrócił tam gdzie jego miejsce-może wcale nie byłaś ani pierwsza ani ostatnia-wziął cię na stary sposób to się zdarza,masz nauczkę teraz pozostaje unikać tego typu sytuacji i żyć jak należy. 5 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 12:16:22 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaChciałabym, ale jak mogę ratować małżeństwo, kiedy dobrze wiem, że nie kocham męża. Nie jest mi obojętny, ale to nie to samo uczucie miłości. Czuje do niego wiele, był mi zawsze przyjacielem i osobą, na którą mogę liczyć. Ale w moich oczach nie ma tego, co kiedyś. To gdzieś zniknęło.. całe te dwa lata mam przed oczami i co widzę.. widzę tylko tamtego.. To tak jakbym nie mogła uwierzyć, że jest w stanie coś tak bardzo złego mi zrobić, tak potwornie mnie zranić.. Chodzę jak w matni.. ponieważ tęsknię bardzo, ponieważ to milczenie doprowadza mnie do szaleństwa. Nie jem, w nocy się budzę i jestem spocona.. Żołądek mnie boli. Nie wiem czy chociaż powinnam się odezwać do Niego i spróbować dowiedzieć się dlaczego mi to zrobił. I wyrzucić tę całą złość z siebie. Nie daje mi to spokoju. Chciałabym w tej rozmowie pożegnać się. Chciałabym aby miał świadomość, że ja naprawdę go pokochałam. I naprawdę chciałam to wszystko zmienić. 6 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 12:24:03 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam sama może daruj sobie?zachowaj godność!!!uwierz mi że nie byłaś dla niego tym kim myślałaś że jesteś,zresztą!!byłabyś szczeliwa gdyby zostawił żonę(pewnie i dzieci) i był z tobą??pomyśl-naprawdę tego chciałaś??co do męża-faktycznie,jeśli nic do niego nie czujesz to nie wysilaj się bo to nic nie da,powinnaś w takim razie być sama jakiś czas i przemyśleć całą tą twoim miejscu nie ładowałabym się nigdy więcej w takie związki. 7 Odpowiedź przez człowiek z innej bajki 2008-12-08 12:25:51 człowiek z innej bajki Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaKolejna egoistka dla której ważne były tylko jej uczucia. Przestałem to czytac w momencie gdy doszedłem do miejsca w którym mówisz że miałaś wspaniałego chłopaka i nagle poznałaś kolejnego "wspaniałego", w dodatku szefa i w dodatku o 13 lat starszego. Jesteś nagorszym typem kobiet. Strzeż Boże wrażliwych i wiernych mężczyzn przed spotkaniem na swojej drodze kogoś takiego jak ty. Dlamnie jesteś....Dokończ sobie sama. 8 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 12:30:31 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samawiesz co?też tak jak ty nie popieram takiego postępowania człowieku z innej bajki,ale nie można nikogo oceniać,dla niej wystarczającą karą jest chyba to że straciła to o czym marzy wiele już karę i obrażanie jej nic tu nie pewno przyjdzie czas że zrozumie swój błąd. 9 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 12:37:45 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaWiem kim dla Ciebie jestem. Nie potrzeba tu wyzwisk. Każy popełnia błędy a najlepiej krytykuje się kogoś, nie będąc nigdy w takiej sytuacji. Ale życie dla każdego ma zerezerwowane scenariusze i może za parę lat sam przekonasz się jak to jest.. Ja niczego nie chciałam od tego faceta.. naprawdę trzymałam dystans do niego. Ale kiedyś pękłam. Wiem że źle zrobiłam. Myślałam, że z Nim mi się uda w końcu znaleźć szczęście i spokój ducha. Nawet jeśli jest to poparte wieloma wyrzeczeniami i cierpieniem. Jego żona zdradziła dwa razy.. i wciąż są razem. Twierdził że jej nie kocha, że czuje tylko przywiązanie. I że w końcu chce postąpić słusznie, zgodnie z uczuciami. Uwierzyłam mu. Powiedział żonie. Ale co z tego.. skoro z jakiś niewyjaśnionych dla mnie przyczyn dalej nie potrafi jej zostawić. Myślałam że dzieki prawdzie oboje przerwiemy tę obłudę i zaczniemy żyć normalnie. Myślisz, że mogą być jeszcze szczęśliwi? żona powiedziała mu, że nie będzie stać na drodze.. Naprawdę to nie jest takie wszystko czarne i białe jak się każdemu z boku może wydawać. 10 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 12:45:03 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samadokładnie!!!życie ma jeszcze ma wiele odcieni co napisałaś o jego żonie niestety cię nie usprawiedliwia-pomyśl jeśli każdy postępowałby tak jak WY to nie byłoby tym ta historia o jego żonie mogła być równie pięknie ubarwiona jak słowa którymi cię karmił przez te dwa widzisz stało się tak że on ma i miał wszystko-ty nie masz masz czas zrobić coś z własnym życiem i na tym proponuję ci się skupić-nie myśl o nim,moim zdaniem nie jest tego wart. 11 Odpowiedź przez niki 2008-12-08 12:45:16 niki 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-08-25 Posty: 1,043 Odp: zdradziłam, i zostałam sama jeśli brnełaś w ten związek, to dlaczego postanowiłaś wyjść za mąż?to nie były małe chwile niepewności przed ślubem, tylko inny mężczyzna każdego dnia człowiek walczy o przeżycie 12 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 12:52:29 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaPonieważ zdecydowałam że to przerwę, że po ślubie da mi spokój. Że od dnia mojego ślubu już nigdy nie powrócimy do takich relacji, jakie były wcześniej. Teraz mimo wszystko ciągle mi jedna myśl po głowie.. żeby mu o tym wszystkim chociaż napisać. Może to naiwne i głupie, ale chciałabym mu zostawić na pożegnanie parę słów do przemyślenia. Może to nic nie da.. może już nigdy nie dowiem się co on czuje i myśli, ale może to w jakiś sposób mi ulży i pozwoli mi postawić grubą kręskę nad tym wszystkim, co się wydarzyło. Nie próbuję się usprawiedliwić, gdyby tak było może nie zdecdyowałabym się niczego tutaj napisać. Ale potrzebowałam czyjeś zew. opinii..i porady. 13 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 12:56:55 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samawięc postaw tą kreskę i zacznij od początku mądrzejsza o kolejne doświadczenie. 14 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 12:59:50 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaDzięki, a Ty napisałabyś takiego maila ? 15 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 15:32:59 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaProszę napiszcie coś.. ;(( 16 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-08 15:36:01 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam samaNie wiem jak brysia - ale ja bym nie napisała. A jeśli już, to jedno zdanie najwyżej, w rodzaju - że z obecnej perspektywy dopiero dostrzegłaś, ile złego w Twoim życiu zaistniało za jego przyczyną. I koniec. 17 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 15:41:29 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaWczoraj.. byłam na kolacji z tłumaczami (ponieważ także do tego grona należę) i leciały same wolne piosenki.. Panie wypowiadały się na temat swoich rodzin, dzieci, mężów. W każdej z nich było tyle radości oraz szczęścia.. Tylko ja milczałam. Łzy same cisnęły się do oczu. Ciągle myślę o nim i zastanawiam się czy jednak nie powinnam zawalczyć o tę miłość? Nie wiem po prostu jak można być z kimś dla rozsądku, dla wygodnictwa ... Tak wiele jest we mnie sprzecznych emocji, uczuć. Czasem myślę o zemście, o tym aby także cierpiał... Potem jednak zaprzestaję o tym myśleć i powraca tęsknota.. Boże.. ten stan jest nie do zniesienia... 18 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-08 15:52:49 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:Proszę napiszcie coś.. ;((Muszę wyjść. Nie chcę zdawkowo potraktować Twojego problemu. Generalnie zgadzam się z tym, co poradziła Ci brysia. Otrząśnij się i zachowaj resztki godności - nie kontaktuj się z nim. Gdy będę mogła, zajrzę tutaj. 19 Odpowiedź przez anuska 2008-12-08 16:04:14 anuska Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-11-07 Posty: 459 Wiek: 23 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Wpadłaś w niezłe bagno ,mam nadzieje że mi takie coś nigdy sie nie przydaży,chodź juz mam problemy niezłe w sferze zrezygnował z Ciebie dla żony, tak jest bardzo często kiedy żonaty mężczyzna ma kochankę, wybiera żone,niestety albo Cie ,ten ból,ja też podobnie teraz przeżywam miesiąc temu straciłam faceta ,teraz trace wiem co ci poradzić wiem że to sie wkręcałaś w ten związek ale rozumiem miłość ,co ona potrafi z człowiekiem zrobić, wpędzić w totalną beznadzieje sytuacje bez z każdym dniem z kazdym krokiem w dorosłość widze jakie życie jest okrutne,trzeba dokonywac wyborów a zdaża sie co raz częściej że droga którą wybiore jest jeszcze gorsza od poprzedniej. .............................. 20 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 16:16:48 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaWiem, że to jest bagno. Teraz o tym się przekonałam, kiedy w końcu miałam już dość czekania, wątpliwości i ciągłego życia w cieniu, w kłamstwie. Łatwo powiedzieć: po co się pakowałaś..??na początku nic naprawdę od niego nie chciałam, i o nic też nie prosiłam. Miał być tylko przyjacielem, który będzie wspierał. Stało się inaczej. Dzięki tym wszystkim słowom, sms, rozmowom telefonicznym oraz spotkaniami. Zapewniał, że jestem najważniejsza, że kocha i że chce ze mną być. Powiedział nawet żonie.. A ja uwierzyłam. Po prostu zakochałam się w Nim. Bardzo. Wszystkie uczucia przelałam na Niego. I sądziłam, że może się nam udać, bo się naprawdę kochamy. Ale po tym wszystkim sama nie wiem.. moje serce rwie się do Niego. Mimo wszystko, wciąż.. Z kolei jakaś druga część mnie jest zraniona, rozżalona, skrzywdzona i załamana, poniżona, odrzucona.. jakbym była tylko chwilową zabawką. Ta część krzyczy i płacze i woła: dość, nie rań mnie już więcej! Tydzień temu runął dla mnie świat. Ponieważ postawiłam wszystko na Niego. Nikomu tego nie życzę. Bo to jest gorsze od czegokolwiek, od czegokolwiek co do tej pory przeżyłam. I nie wiem już sama co powinnam zrobić. 21 Odpowiedź przez Aniaa 2008-12-08 16:26:00 Aniaa Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:Wczoraj.. byłam na kolacji z tłumaczami (ponieważ także do tego grona należę) i leciały same wolne piosenki.. Panie wypowiadały się na temat swoich rodzin, dzieci, mężów. W każdej z nich było tyle radości oraz szczęścia.. Tylko ja milczałam. Łzy same cisnęły się do oczu. Ciągle myślę o nim i zastanawiam się czy jednak nie powinnam zawalczyć o tę miłość? Nie wiem po prostu jak można być z kimś dla rozsądku, dla wygodnictwa ... Tak wiele jest we mnie sprzecznych emocji, uczuć. Czasem myślę o zemście, o tym aby także cierpiał... Potem jednak zaprzestaję o tym myśleć i powraca tęsknota.. Boże.. ten stan jest nie do zniesienia...zawalcz i rozbij czyjeś malżeństwo egoistko. 22 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 16:35:16 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaEgoistko??może i tak, może ale czy także ja nie mam prawda do szczęścia i miłości??Ich małżeństwo jest bez miłości, zaufania oraz szczerości. I jeszcze jedno - ja nigdy nie wychodziłam z inicjatywą, nawet się z nim nie kochałam (choć bardzo chciał!), nigdy nie chciałam mu przeszkadzać w związku. 23 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-08 19:34:21 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Nie wiem, czy jeszcze tu zajrzysz, ale piszę, zgodnie z napisał/a:Egoistko??może i tak, może ale czy także ja nie mam prawda do szczęścia i miłości??Ich małżeństwo jest bez miłości, zaufania oraz dziw się Pinezko. Tak to właśnie wygląda dla postronnych osób. To Ty jesteś "tą trzecią", a co naprawdę dzieje się w ich związku - nie wiesz. Jego żona może być zupelnie nieświadoma tego, co natomiast łudzisz się, że zbudujesz własne szczęście unieszczęśliwiając innych ? To raczej się nie Ci, bo bardzo cierpisz - ale spójrz prawdzie w oczy - sama sobie zgotowałaś ten los. Najgorsze, że zgotowałaś go swojemu Na tydzień przed ślubem zapytałam go czy powinnam jednak wycofać się z małżeństwa..Miałam w sercu rozgardiasz..Stan zakochania, a z drugiej strony tyle emocji, wątpliwości, "Na pewno nie powinnaś była wychodzić za mąż, skoro na tydzień przed ślubem byłaś zakochana w innym że Ty postanowiłaś skorzystać z maksymy carpe diem, nie usprawiedliwia wpakowania w tak nieuczciwy układ Twojego biednego męża. Zupełnie nie mogę zrozumieć, co pchnęło Cię do tego do Twojego obecnego położenia ... Tak jak poradziłam Ci wcześniej, "O" kontaktów z "szefem".A co do męża - jeśli go nie kochasz, to przestań go zwodzić. Jest młody, należy życzyć mu niestety musisz odchorować. Trochę to potrwa, ale postaraj się nie popełniać więcej błędów powodowana chęcią jest moja ocena sytuacji - o którą prosiłaś. Pozdrawiam. 24 Odpowiedź przez Irmina3 2008-12-08 20:13:05 Irmina3 Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama"Egositko""egoistko""egpistko" kazdy jest na swój własny sposób egoistą! to jest życie a nie jakies dyrdymały z cudownym błedy???? pozwólcie je popełniac innym.,nie osądzajcie nie czując tego co ktos drugi. 25 Odpowiedź przez Ankaa 2008-12-08 20:13:09 Ankaa Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:Egoistko??może i tak, może ale czy także ja nie mam prawda do szczęścia i miłości??Ich małżeństwo jest bez miłości, zaufania oraz szczerości. I jeszcze jedno - ja nigdy nie wychodziłam z inicjatywą, nawet się z nim nie kochałam (choć bardzo chciał!), nigdy nie chciałam mu przeszkadzać w masz, więc zbuduj swoje szczęście na czyimś nieszczęściu,a póżniej pojawi się taka która zbuduje swoje na siebie warte. 26 Odpowiedź przez podejrzliwa 2008-12-08 21:47:00 podejrzliwa Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Irmina3 napisał/a:"Egositko""egoistko""egpistko" kazdy jest na swój własny sposób egoistą! to jest życie a nie jakies dyrdymały z cudownym błedy???? pozwólcie je popełniac innym.,nie osądzajcie nie czując tego co ktos mieć każdego szefa w moim życiu - a szefowało mi trzech w mojej karierze zawodowej. Trzeba się szanować droga Irmino - to popełniane błędy bedą mniejszego kalibru. 27 Odpowiedź przez maus 2008-12-08 22:59:27 maus Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-08 Posty: 1 Odp: zdradziłam, i zostałam samaa ja Ciebie rozumiem, Pinezka. jestem w małżeństwie od 7 lat, z dwójką dzieci, a w zeszłym roku odeszłam od męza, ponieważ A. moje małżeństwo to była farsa bez miłości i bez szacunku, B. zakochałam sie w facecie o 8 lat młodszym ode mnie....Teraz niestety cierpie, ponieważ moj kochany kochanek nie bedzie ze mna ze względu na moje dzieci (jeszcze małe). Kochamy sie bardzo, ale On jeszcze jest za młody i nie potrafi podjąć się wychowywania dzieci.... Mój mąż natomiast nalega na moj powrót i objecuje poprawe w atmosferze coż mam zrobic??? wrócić do męża bez miłości, tylko żeby dzieci miały ojca blisko? dla obowiązku?? czy być z kochanym, gdy caly czas kołata sie myśl,że i tak nie będziemy razem się starzeć ..... (to bardzo boli)?? zostać sama???Cóż jest warte życie bez miłości ??? Moim zdaniem Pinezka, w życiu liczy sie tak naprawde tylko prawdziwa miłość .....tylko jak rozpoznać co jest prawdziwą miłością, a co tylko jej iluzją ??? 28 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 10:19:51 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Dziękuję Balladyno za tyle słów prawdy, szczerości. Żałuję że już wcześniej tutaj nie napisałam. Być może zdecydowanie wcześniej skończyłby się ten epizod, i to dzięki mojej inicjatywie. Ale cóż.. sama chciałam sobie poradzić z tym problemem. Wiem już teraz, że to nie było możliwe. Nie chciałam swojego szczęścia budować na nieszczęściu innych osób. To ja odradzałam Mu głębsze, mocniejsze relacje ze mną. Ale On nie dawał mi spokoju, brnął uparcie.. i czasem ze zdwojoną siłą.. Wtedy gdy tuż po ślubie przestało się wszystko kolorowo układać (mieszkanie z teściami, sprzeczki o byle co, nie najlepsze współżycie etc.) wydawało mi się, że to właśnie ta druga osoba mnie z tego wybawi. Wiedziałam, że popełniłam błąd. Nie powinnam była wychodzić za mąż. Oboje przyznaliśmy się do tego z mężem. To była zbyt pochopna decyzja. Ale mój mąż pewnego dnia postawił mnie przed ścianą.. albo teraz albo nigdy.. I zgodziłam się na ten ślub. Nie chciałam go stracić, zależało mi na Nim. Myślałam, że wszystko jakoś się ułoży. Ale kiedy zaczęło być gorzej, ja także coraz bardziej gubiłam się. Czy dobrze zrobiłam, czy może jednak kocham kogoś innego... Mój mąż jest bardzo zraniony, wiem i zdaję sobie z tego sprawę. Nie próbuję się usprawiedliwiać. Przyznaję się do błędu. I bardzo jest mi wstyd. Jeszcze gorzej czuję się tym bardziej, że ta druga osoba postąpiła jak postąpiła. Wierzcie mi, że było wiele momentów, w których mówiłam: dajmy sobie z tym spokój, wyrzuć w końcu mnie ze swojej pamięci.. ale On nalegał, zaprzeczał, że nie jest w stanie. Nie potrafi ze mnie zrezygnować. Potem jego rozmowa z żoną.. wiecie, ona się domyślała i przeczuwała, że coś jest nie tak, że dzieje się coś złego. Powiedziała mu, że tak naprawdę nie chciałaby wiedzieć o tym wszystkim. Powiedział jej, że rozstaną się w zgodzie, że będzie pomagał etc.. że nigdzie nie znika. To on mnie uwtierdzał w przekonaniu, że dobrze postępuję. Że nie mam go odrzucać i zostawiać. Kilka godzin później napisał to co napisał... i nie mam już z nim kontaktu. Nie odpisałam. Nie wiedziałam co. Każdy wyraz był za mały, albo zbyt bolesny dla mnie. Nie poszłam do pracy. Płakałam przez cały dzień i całą noc. Nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo się zaangażowałam. Jak bardzo pokochałam kogoś i przelałam na Niego wszystkie swoje uczucia. Jest mi przeokropnie żal.. Wiesz Droga Balladyno, ja w zasadzie byłam przygotowana na to, że on mnie zostawi. Powiedziałam mu to, że jeśli już będzie rozmaiwał z żoną, to niech podejmie jedną konkretną decyzję. Powiedziałam mu również, że ja już nie mam siły żyć w kłamstwie i obłudzie. W cieniu. Chcę prowadzić uczciwe, normalne życie z kimś kogo kocham. Odpowiedział mi, że on również już tego pragnie. A ja uwierzyłam mu. Pewnie już nigdy nie dowiem się co było przyczyną zmiany jego zdania.. Ale nie odzywam się do Niego. Nie piszę i nie dzwonię. Wykasowałam numer, jego rzeczy oddałam do Kościoła (za wyjątkiem dwóch cennych rzeczy). I wyję z bólu każdego poranka kiedy mam iść do pracy.. Codzień rano wstaję z bólem żołądka i myślę.. czy aby jednak nie zawalczyć o kogoś, kogo kocham. 29 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 10:36:22 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samahej!!!nie!nie napisałabym do niego nic!!!w ogóle zaczęłabym żyć własnym życiem i to ci wczoraj źle-tego nie da się ukryć,skrzywdziłaś kogoś kto cię kochał a pokochałaś kogoś kto się tobą ci wczoraj napisałam-masz nauczkę a teraz przestań się nad sobą użalać i weź się w garść!!!!zostaw wspomnienia o tym facecie bo nic ci to nie było inaczej to już dawno on by się odezwał do ciebie,a informowanie go o tym co do niego czujesz moim zdaniem poniżanie się a tego nie powinnaś robić dla własnego dobra. 30 Odpowiedź przez Samanta 2008-12-09 10:40:36 Samanta 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: ekonomistka Zarejestrowany: 2008-09-12 Posty: 861 Wiek: 39 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezko, musisz zdać sobie sprawę z tego, że jeśli się do Ciebie nie odzywa, widocznie ma ku temu powody, sama nie rozumiem, w jaki sposób faceci sobie radzą z takimi uczuciami, powiedział, że nie odejdzie od żony jednym smsem i tyle? Nawet nie zaniepokoił się dlaczego milczysz? Czy można przestać kochać tak z dnia na dzień? Bo jeśli jeszcze tego samego dnia, pisał Ci, że Cię kocha, to tak łatwo mu było wyrzucić Ciebie z życia w jednej chwili? Nie pisz do niego, bo jeśli targałyby nim jakieś wyrzuty czy wątpliwości na pewno by się odezwał. Jak chcesz walczyć? chcesz go prosić, by Cię nie zostawiał? Wyrozumiałość jest owocem znajomości własnych błędów.. 31 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 11:04:35 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaDziękuję Brysiu. Nie będę się odzywać do Niego. Jakaś część mnie wyje z bólu i z żalu, ale druga krzyczy, że po tym co się wydarzyło nie ma już żadnego powrotu do tego, co było. Wiem że nie mogę, nie powinnam się użalać nad sobą. Ciężko jednak w tydzień czy dwa przejść obok tego i żyć tak jakby nic się nie wydarzyło. To były dwa lata. Dwa lata, i każdego dnia On (może nie zawsze obecny fizycznie), ale mimo wszystko... Próbuję się z tym ułożyć i jest mi po prostu wstyd. Bardzo. Zdaję sobie sprawę z tego, że muszę to odchorować. Ale w tej chwili potrafię jedynie chodzić do pracy i do domu. Z ledwością wysilam się na cokolwiek innego. Czasem chciałabym zapaść w długi sen. I obudzić się już w nowym etapie mego życia. Albo dostać amnezji. Albo przynajmniej wiedzieć, że On żałuje, i że nie uszło mu to na sucho.. Nie chcę żadnej zemsty i nic w tym kierunku nie będę robić, ale troszkę by mi ulżyło... 32 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-09 11:09:45 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:Ale nie odzywam się do Niego. Nie piszę i nie dzwonię. Wykasowałam numer, jego rzeczy oddałam do Kościoła (za wyjątkiem dwóch cennych rzeczy). I wyję z bólu każdego poranka kiedy mam iść do pracy..Te dwie cenne też oddaj - tylko znajdź kogoś - komu będą przydatne, pomogą w jakimś kłopocie. Tobie będą wiecznie się kojarzyć.. i psuć aurę w o zmianie pracy - jeśli masz tam kontakt z "szefem". Nie chcę Ci robić przykrości, ale wydaje mi się wielce prawdopodobne, że on mógł Cię użyć do urozmaicenia swojej egzystencji i ani przez chwilę nie miał zamiaru burzyć własnego małżeństwa. Myślał pewnie, że skoro wychodzisz za mąż - to będzie zabezpieczony przed roszczeniami z Twojej strony. Dlatego doradził Ci byś nie rezygnowała z małżeństwa. Wydarzyło się już wiele złego. Nie rób niczego - czego z pewnością będziesz żałowała - jak już "odchorujesz". 33 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 11:15:55 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaSamanto, ja też tego nie rozumiem. Dlaczego tak się stało. Chciałabym bardzo wiedzieć, ale ja się pierwsza nie odezwę. Może jest mu wstyd, i głupio... napisał że nie jest w stanie mi spojrzeć w oczy. Może zrobił to specjalnie wiedząc jak bardzo mnie rani i że już nigdy nie będę chciała do Niego się odezwać. Może właśnie o to mu chodziło. Choć to o wiele bardziej krzywdzące niż prawda w oczy. Jedna i konkretna. Czułabym się nie poniżona. Może odczułabym że mimo wszystko mu na mnie zależało, ale postanowił inaczej. Jak chciałam walczyć?Chciałam do Niego zadzwonić i porozmawiać. Chciałam mu powiedzieć, że go kocham i chcę zawalczyć o ten związek. Chciałam zapytać o to jak wyobraża sobie życie z kimś, kogo nie kocha przez te następne kilka lat.. i jak chce się pogodzić z żoną. Czy jedna rozmowa wystarczy i zapomną o wszystkim. I wrócą do normalnego życia, udawając przed wszystkim że jest ok. Wiem jedno, że ani takiego małżeństwa nie chcę ani tego, które ja prowadziłam do tej pory. Wstyd mi tylko, że w tym wszystkim czuję się bardzo przegrana, skrzywdzona, jak zbity pies, który został wyrzucony.. 34 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 11:19:24 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Balladyna napisał/a:Pinezka napisał/a:Ale nie odzywam się do Niego. Nie piszę i nie dzwonię. Wykasowałam numer, jego rzeczy oddałam do Kościoła (za wyjątkiem dwóch cennych rzeczy). I wyję z bólu każdego poranka kiedy mam iść do pracy..Te dwie cenne też oddaj - tylko znajdź kogoś - komu będą przydatne, pomogą w jakimś kłopocie. Tobie będą wiecznie się kojarzyć.. i psuć aurę w o zmianie pracy - jeśli masz tam kontakt z "szefem". Nie chcę Ci robić przykrości, ale wydaje mi się wielce prawdopodobne, że on mógł Cię użyć do urozmaicenia swojej egzystencji i ani przez chwilę nie miał zamiaru burzyć własnego małżeństwa. Myślał pewnie, że skoro wychodzisz za mąż - to będzie zabezpieczony przed roszczeniami z Twojej strony. Dlatego doradził Ci byś nie rezygnowała z małżeństwa. Wydarzyło się już wiele złego. Nie rób niczego - czego z pewnością będziesz żałowała - jak już "odchorujesz".On namawiał mnie do tego, aby nie wychodziła za mąż. Twierdził, że ten mężczyzna nie jest dla mnie. 35 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-09 11:26:27 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:On namawiał mnie do tego, aby nie wychodziła za mąż. Twierdził, że ten mężczyzna nie jest dla Sądziłam, że skoro prosiłaś go o radę w sprawie swojego małżeństwa i w rezultacie wyszłaś jednak za mąż - to tak Ci poradził. Źle zrozumialam. 36 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 11:30:00 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samaZ całą pewnością ten twój szew nie był dla ciebie!!!!pinezko!!daj już sobie spokój,nie ma sensu męczyć siebie i coś dla siebie,pomóż innym i zostaw to co losu nie mają biletów powrotnych(w twoim przypadku na szczęście!!!) 37 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 11:31:59 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Rozmawialiśmy wiele razy na temat mojego małżeństwa. Zwłaszcza w ostatnich tygodniach przygotowań oraz także po ślubie. Balladyno czy istnieje także kara dla Niego? 38 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 11:52:56 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samaNa każdego przyjdzie czas-moim zdaniem,pozwolę się wtrącić,nie szukaj zemsty i nie wymierzaj sama kary bo równie winna jesteś jak przekonana że nie jesteś jego pierwszą odskocznią od pieleszy ogniska domowego-i pewnie jeszcze trafi na taką ,która nie poprzestanie tak łatwo i nie bacząc na zachowanie własnej godności pofatyguje się do niego-wtedy i on zostanie z niczym,Na wszystko przyjdzie czas. 39 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 12:03:54 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Nie mam zamiaru się mścić. Nie mam też planów aby zniszczyć mu życie. Wiele razy o tym myślałam. Mogłabym przecież rzeczy wysłać do żony, maile czy też smsy. Mogłabym ujawnić wiele szczegółów z jego życia, o których żona nie ma zielonego pojęcia....Ale wiem, że to nic nie da. Nie przyjdzie przecież z powrotem. Po prostu czuję, że gdyby to on został sam, w jakiś sposób czułabym się lepiej. Dziwne, ale prawdziwe... Może boli i może jest tak właśnie dlatego, że ktoś kto mówił, że jestem dla Niego wszystkim, zachował się bez szacunku wobec mnie. I to już nie chodzi o samą decyzję, tylko o tego sms-a. O brak rozmowy w 4 oczy. O brak zainteresowania przez te dni, kiedy sama ze sobą toczę walkę. 40 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-09 12:06:55 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:Balladyno czy istnieje także kara dla Niego?Pinezko, każdy wcześniej czy później dostanie to - czym sam obdzielał. Ja naprawde w to wierzę. Dobro wraca, ale i zło nie omieszka "Próbuję się z tym ułożyć i jest mi po prostu wstyd."Dobrze, że Ci wstyd. Odcierpisz, zaczniesz od nowa. Mam nadzieję, że jak będziesz gotowa - postarasz się na ile to możliwe - by mąż nie nosił w sobie przekonania, że może to on coś robił nie zaraz iść. Pozdrawiam. 41 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 12:09:59 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samachoćby dzięki tej sytuacji masz obraz ile jesteś dla niego ci sms bo nawet na rozmowę nie znalazł czasu,a ty się jeszcze zastanawiasz co on czuje?nic-tyle ci powiem. nic nie czuje bo dla niego przestałaś istnieć i pora aby to dotarło do się co czujesz i jak to boli ale taka jest prawda i daj już spokój pinezko-chciałaś rady-dostałaś ją a reszta w twoich powodzenia i wytrwałości. 42 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 12:19:31 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Wiesz Brysiu, nie chciałam uwierzyć, że tacy ludzie są i potrafią takie rzeczy robić. Ja z moim mężem rozmawiałam o tym wiele razy. W 4 oczy. Nie chciałam go dłużej okłamywać, a przecież mogłam zniknąć i także napisać mu tylko list. Wie, że nie postępował źle. I utwierdziłam go w przekonaniu, że to jest wyłącznie moja wina. Dałam się w to wciągnąć. Zaufałam komuś, kto wydawał mi się porządnym i dobrym człowiekiem. Wiem że powinnam dać sobie spokój. Ale przestać kochać z dnia na dzień nie jest takie łatwe. Właściwe zawsze będzie chodzić za mną ten niesmak, że ta znajomość w ten sposób się skończyła. Jedynym balsamem w tej chwili jest to forum, na którym mogę pisać szczerze i z otwartością. Wyżalić się i wysłuchać innych opinii. Ponieważ to dodaje mi siły i wzmacnia. Nie czuję wyobcowana. Na pewno przyjdzie moment, że już nie będę tu tak często zaglądać. W tej chwili to moja jedyna ucieczka...Bo komu mogę o tym mówić? 43 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 12:30:55 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samapinezko!po to właśnie jest to forum żeby każdy mógł znaleźć dla siebie ukojenie oraz pomóc i wesprzeć innych. 44 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 12:37:25 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaDziękuję Żałuję, że wcześniej tutaj nie napisałam. Ale tak to już jest, że jak czułam się dobrze i byłam w ciągłym kontakcie z Nim, to nie potrzebowałam żadnego wsparcia. Chodziłam uskrzydlona.. szcześliwa, radosna i taka przepełniona miłością. No cóż.. mam nadzieję, że moje skrzydła kiedyś powrócą i pokażę jak bardzo potrafię latać. 45 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 12:50:10 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samateż mam taka nadzieję tylko proszę cię nie ładuj się więcej w związki z żonatymi facetami-nie ma sensu!!!Lepiej z góry załóż że żonaty to nie facet!!!! 46 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 13:06:40 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaNie mam takiego zamiaru. Po tym co przechodzę wiem, że to nie ma sensu. Nawet jeśli czyjeś małżeństwo jest tylko jedną wielką fikcją, to nie mam zamiaru kolejny raz coś takiego przechodzić. Uwierz mi Brysiu, że czuję się naprawdę bardzo fatalnie. Trauma. Okaleczenie. Oprócz zmuszania się chodzenia do pracy - nie wychodzi mi nic innego. 47 Odpowiedź przez Verissimo 2008-12-09 14:09:54 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: zdradziłam, i zostałam samaPinezko nigdy nie miałam i nie będe miała współczucia do osoby która pakóje sią w związek z żonatym facetem mając tego świadomośc, miło jednak jest usłyszec że zrozumiałaś bład i nie masz zamiaru więcej tego ja zastanawiam sie nad kwestią twojego męża i waszego on wie o całej sytułacji czy myślisz że nie było by lepiej skupic się na ratowaniu waszego małżeństwa zamias rozpamiętywac przeszłośc. 48 Odpowiedź przez Vanilla 2008-12-09 14:36:52 Vanilla Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Czesc Pinezko, przeczytalam wszystkie posty i postanowilam dodac swoje 3 grosze Otoz - popieram przedmowczynie w sprawie kontaktow z tym facetem. Absolutnie do niego nie pisz!! nie dzwon!!! i Jesli to bylaby prawdziwa milosc z jego strony to on na pewno wlaczylby o Ciebie! Nie zastanwiaj sie wiec czy o niego walczyc! Nic Ci nei przyjdzie rozniez z rozmyslan o prawdziwosci i sensie jego malzenstwa. To jest tylko i wylacznie sprawa jego i jego zony. I jak widac - decyzja o tym nalezy calkowicie do niego....Nie warto jest rozpaczac nad facetem ktory nie byl w stanie zawalczyc o , jak to Ci mowil - szczescie z Toba! Taki facet nie jest wart zachodu. Faceci uwielbiaja zdobywac, ale jak juz maja to swoja 'zdobycz' to im sie nudzi, decyduja wtedy wrocic do ''bezpiecznej przystani'' - czyli zonay ( moze nawet i nie kochanej) i potem beda probowac swoich sil na nowo z inna kobieta.... 49 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 14:47:07 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaZdaje sobie sprawę z tego, że jest większość osób, która mnie będzie potępiać. Bo to ja - ta "trzecia".. która na wszystko pozwoliła etc. To nie jest jednak tak, że wina leży tylko i wyłącznie po mojej stronie. Winy też nie można dzielić na równe części. Na równe cztery części. Na pewno największe błędy popełniłam ja i On. Później dopiero jego żona i mój mąż. Bo takie nazwijmy to związki nie biorą się same z siebie. Są przyczyny.. Chcę zapomnieć, mieć amnezję i wrócić do normalnego życia. Ale.. łatwo jest powiedzieć: zapomnij jesli ktoś w takiej sytuacji nie był. Jeśli nie przeżyłaś dwóch lat z kimś, kto był codziennie w Twoim życiu obecny, to nie masz pojęcia jak bardzo to trudne. Zwłaszcza że od całego wydarzenia minęły niecałe dwa tygodnie. Ja go naprawdę kochałam, kocham.. był dla mnie kimś bardzo ważnym. Ale nie chciałam na nim wywierać presji, namawiać go do czekolwiek . Chciałam bym sam podjął decyzję. A jak już ją podjął, to parę dni później zmienił zdanie... To w jaki sposób zerwał, jak zmienił zdanie i jak bardzo mnie zwodził, dotknęlo mnie okropnie. Po prostu nie chce się wierzyć, że człowiek który twierdził, że mnie kocha, jest w stanie coś takiego zrobić... Wiem i mam świadomość tego, że w ten sposób może teraz pisać o mnie mój mąż. On kocha mnie, a ja kocham innego. Tamten niby kocha mnie, ale jak to napisał: pomimo wyjawienia prawdy żonie, czuje że nie może i nie umie jej zostawić.. A ja rzuciłam prawie wszystko. Postawiłam na miłość. Chciałam być uczciwa wobec nich. Gdyby mi tak nie zależało, to bym tego nie rozpamiętywała. Ale zależało mi cholernie. Miałam poczucie, że spotkałam tego właściwego.. mojego doradcę, opiekuna, czułego, i troskliwego faceta, który sprawi że będę w pełni szczęśliwa.. 50 Odpowiedź przez Vanilla 2008-12-09 14:58:12 Vanilla Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaWiem ze ciezko jest doradzac jesli sie samemu nie bylo w danej sytuacji....mozna wtedy tylko probowac zrozumiec. Ja Cie wcale nie potepiam bo wiem ze w zyciu jest roznie i nigdy nie wiadomo co sie moze wydarzyc....nie chce tylko zebys sie nad soba uzalala. Bo to nie ma sensu. Nic Ci z tego nie przyjdzie. Wiem ze musi minac troche czasu zanim przestanie bolec, ale pamietaj ze ten czas w koncu nadejdzie!:) I tego Ci zycze! To co teraz jesli chodzi o twojego meza?? 51 Odpowiedź przez Verissimo 2008-12-09 15:04:37 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: zdradziłam, i zostałam samaA ja chce dodac że byłam w podobnej sytułacji tyle że on był ze mną 5 lat i to on mnie zdradził i odszedłwięc wiem co to znaczy stracic kogoś kto planował wsólna przyszłośc i co dzień mówił że nie chodzi o to by ciebie potępic po prostu nigdy kobieta zdradzona nie będzie współczuc tej która ja dokładnie nie o to chodzi cierpienie nie minie tak szybko ale co z twoim mężem? 52 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 15:07:50 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaMój mąż chce być ze mną. Chce zapomnieć. Kocha mnie. Ale ja się zmieniłam. Przez całe te dwa lata żyłam jak w matni. Cały czas w głowie mając tego drugiego...Odstawiłam męża na boczny tor. Kiedy mnie pyta czy go kocham, to nie jestem w stanie nic odpowiedzieć. Nie patrzę już tymi samymi oczami na męża. Nie tęsknię gdy go nie ma. Niewiele interesowałam się jego sprawami i problemami. Przestaliśmy od jakiegoś pół roku kochać się ze sobą. Ponieważ nie czułam niczego.. i nie umiem się przełamać, aby tak było. Kiedy się przytulam do męża to jak do przyjaciela, ale gdy zaczyna mnie całować, to od razu odpycham go. Ponieważ automatycznie przywracają myśli jak cudownie było z tamtym.. Dla mojego męża życie seksualne jest bardzo ważne. Ale ja nie wiem czy będę umiała je odbudować. Nie czuję tego podniecenia, poza tym jest tamten facet zdecydowanie miał więcej doświadczenia i cała ta intymna otoczka (ale nie sex!) była dla mnie piękna. Tęskniłam za tym i bardzo go pragnęłam. A teraz.. jestem zimna, i nie wiem czy umiemy coś takiego zbudować z moim mężem. Wiem że jest to straszne, w tej chwili jest tak, że jest jedyną osobą, która codziennie po pracy mnie odbiera i przywozi do domu. Od 17:00 leżymy i się przytulamy i rozmawiamy o tym. Dużo płaczę. I tak do rana... 53 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 15:11:01 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaJego żona zdradziła go dwa razy. Gdy powiedział jej prawdę, to w sumie powiedziała, że nie dziwi się.. I że nie będzie stała na drodze. Że zostanę w przyjacielskich relacjach. Nie miała pretensji..i chciała tylko znać konkretny plan jak to będzie wyglądać odnośnie ich obowiązków, dzieci itp. 54 Odpowiedź przez Verissimo 2008-12-09 15:11:12 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: zdradziłam, i zostałam samaSkoro facet ma takie zacięcie i stara się czy nie powinnaś choc sprubowac to nic nie kosztuje a moze się udac. 55 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 15:14:47 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaTak, chcę spróbować. Nie chcę z tym zostać sama. Nie wyobrażam sobie, że już nigdy byśmy się nie widzieli. Choć założył taki scenariusz po rozwodzie. To nie tak jak w ich przypadku, że będą się widywać i ze sobą rozmawiać. Ja nie miałabym powrotu do męża. Ale czy znasz jakieś konkretne kroki jak to zrobić?Ponieważ ja nie umiem przyjść do domu i zacząć gotować, cieszyć się, i iść do łóżka tak jak gdyby nic.. Każdy dotyk (oprócz przytulenia) od razu przypomina mi o tamtym. Bo porównuję jak dobrze mi było.. 56 Odpowiedź przez Vanilla 2008-12-09 15:15:03 Vanilla Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-09 Posty: 28 Wiek: 25 Odp: zdradziłam, i zostałam samaWidac ze ten twoj maz Cie bardzo kocha....uwazam ze powinnas sie wkocu na cos zdecydowac bo troche zal faceta... 57 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 15:17:19 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaWIEM ŻE BARDZO MNIE KOCHA. TO WE MNIE TKWI PROBLEM. I jak wiecie nie można być z kimś tylko dlatego, że jedna część kocha. Druga też musi. Na dłuższą metę nie ma to szans. Ale w tej chwili jest mi na tyle ciężko, że nie umiem niczego postanowić. Uczucia do tamtego faceta jeszcze nie odeszły.. 58 Odpowiedź przez Vanilla 2008-12-09 15:32:51 Vanilla Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-09 Posty: 28 Wiek: 25 Odp: zdradziłam, i zostałam samaWiadomo ze to Ci zajmie troche czasu zanim jakos z tego 'dolka' wyjdziesz ale wierz mi - to w koncu nastapi! tylko ze nie wiem co Ci doradzic jesli chodzi o codzienne kontakty z mezem...no bo rzeczywiscie trudno byc z nim a ciagle myslec o tamtym.. 59 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 15:43:20 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaNo właśnie.. to nie jest takie proste. Zastanawiam się czy w ich małżeństwie wszystko wróci do czy znaleźli na to sposób. 60 Odpowiedź przez Vanilla 2008-12-09 15:58:23 Vanilla Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-09 Posty: 28 Wiek: 25 Odp: zdradziłam, i zostałam samaNie zastanawiaj sie nad ich malzenstwem - po co Ci to? Skup sie nad swoim Kazdy ma swoj sposob i Ty na pewno tez znajdziesz jakis Spis alfabetyczny przetłumaczonych piosenek: A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z 0-9 Poniżej prezentujemy Wam tłumaczenie piosenki Tłumaczenie piosenki Love you anyway , Boyzone Zobacz także inne tłumaczenia piosenek Boyzone powiedz czego ode mnie chcesz żebym mógł spróbować pokazać ci że moje położenie nie sprzyja dawaniu bo jedyne co rozumiem z twojego postępowania to kłamstwa i nic nie mogę na to poradzić, tylko zamykam oczy zastanawiam się skąd wzięłaś się w moim życiu tonę w twoich łzach zaraz oszaleję czy ty mówisz serio? co ci chodzi po głowie? jestem po prostu ciekawy bo utkwiłem tutaj wciąż ci nadskakując pomyśl tylko, miłość do ciebie miłość do ciebie to jedyne o czym myślę kochanie ciebie jest tak niewiarygodnie trudne ale i tak cię kocham tak bardzo się starałem cię nie kochać ale i tak cię kocham powinienem był wiedzieć że przybędziesz i zawładniesz moim wzrokiem powinienem był wiedzieć że wtedy straciłem swoje życie zaraz oszaleję czy ty mówisz serio? co ci chodzi po głowie? jestem po prostu ciekawy bo utkwiłem tutaj wciąż ci nadskakując pomyśl tylko, miłość do ciebie miłość do ciebie to jedyne o czym myślę kochanie ciebie jest tak niewiarygodnie trudne ale i tak cię kocham tak bardzo się starałem cię nie kochać ale i tak cię kocham kochanie ciebie jest tak nieprawdopodobnie trudne ale i tak cię kocham i za każdym razem kiedy staram się przestać się kochać kocham cię coraz bardziej nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa masz mnie, kochanie doprowadzasz mnie do szaleństwa masz mnie, kochanie doprowadzasz mnie do szaleństwa kochanie ciebie jest tak niewiarygodnie trudne ale i tak cię kocham tak bardzo się starałem cię nie kochać ale i tak cię kocham kochanie ciebie jest tak nieprawdopodobnie trudne ale i tak cię kocham i za każdym razem kiedy staram się przestać się kochać kocham cię coraz bardziej nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa Zobacz także oryginalny tekst piosenki Love you anyway w wykonaniu Boyzone ... i również TELEDYSK do piosenki Love you anyway w wykonaniu Boyzone Serwis w tym cała redakcja, nie ponosi odpowiedzialności za treść tłumaczenia piosenki Love you anyway - Boyzone . W przypadku naruszenia jakiś praw, prosimy o kontakt.

kocham cię do szaleństwa i wciąż nie mogę przestać